znalazł się!
no i się znalazł moj pan architekt - lece dziś na 12 ustalić szczegóły
dostałam namiary do kierownika budowy, podobno moze popchnąć w starostiwe pozwolenie na budowe, klimat co??
poza tym spotkaliśmy się z jeszcze jednym majstrem, teraz to jestesmy zakręceni jak weki normlanie
bo tak:
1. fundament - nigdy nie sądziliśmy ze to będzie problem, mysleliśmy ławy fundamentowe potem bloczki potem sie zamaże tym czarnym , ociepli styropianem i gotowe, a ten pan nam cos mowi ze bez bloczów , a na górze wieniec zbrojony? daje sie jakiś wieniec na góre ??
2. strop - pan twierdzi ze każdy pęka a teriva jest z tych wszytskich najgorszy bo peka nei tylko po belce ale i po bloczkach :/, monolityczny - to peka bo ta siatka jest badziewisato zrobiona a my mamy w grszku monolit 12 cm a on mowi ze to porazka ze tzreba dac 16 cm, poza tym na poddaszu jedna z belek podtrzymujacych dach sto centralnie na stropie od salonu wiec on si eboi zeby sie nie wygięło bo tam jest 5m bez podor zadnych, on jest za "relkami" czy jak to si enazywa - czyli teowniki pospinane drutami i zalane betonem, ale jak to nasz strop wytrzyma nie wiem, a wogole najtaneij sa płyty ale moj mąz mówi kategoryczne NIE
3. płatność - panu płaci sie jako majstrowi plus 10 zł/godz dla pracowników których on przywozi- to wychodzi na to ze trzeba bedzie liste obecnosci pilnować żeby nie kantowali - średnio to widze
no i oczywiscie ytong odpada bo nie umeija
chyba sie z tym pogodzilismy ze tu rządzą stare sposoby i nikt tu ytonga stawiać nie umie wiec bedzie suporex na zaprawie normlanej
ratunku!!