prace ziemne
pogoda narazie nie jest po naszej stronie :/
kilka dni przebłyskującego słońca ale ogólnie mży
wykop mamy na 1,8 m
nie wyszliśmy jeszcze z ziemi, okazało się że wody gruntowe są dość wysoko i kierownik budowy uznał że nalezy poszerzyć ławy fundamentowe no i z 60 cm zrobiło się 80 cm - trzeba bylo to wszystko ręcznie łopatami poszerzać. Panowie majstrowie walczyli cały tydzień bo wykop stał około tygodnia i stwardniał jak skała to akurta plus gliny jeśli chodzi o fundamenty.
Potem zrobili szalunek i zalali nam z gruchy 7 m3 betonu na chudziak, teraz robią zbrojenie w czwartek ma byc gruhcha na ławy fundamentowe będzie gdzieś 15 m3 betonu - nie wiem jak to tam wszystko wjedzie przy tych 7 m3 nasza droga troche się rozlazła ........ale moze nie będzie padać co??
i wlanie słońće plus 16 w cieniu :)
wiecie - jakoś się nie przejmuję, co damy radę zrobić to damy może skończymy na fundamencie, może pójdziemy dalej - cieszę się że w ogóle się budujemy - kiedyś to było w strefie marzeń potem nawet sobie odpuściłam i stwierdziałm że to nie na moje możliwości finansowe a tu wszystko tak się ułożyło ......niesamowite
a poza tym życie i zdrowie jest najważniejsze, nie da się zbudować domu w rok a potem jeszcze meblowanie itp to długi proces, zamierzam w tym czasie też żyć, wychowywać dziecko, może nawet dwójkę jak się uda :)
pozdrawiam wszystkich budujących
oby świeciło słońce czego wsyztskim zycżę oprócz pieniędzy oczywiście bo idą jak woda